DEMOKRATYCZNA SZKOŁA
Te i inne niepowodzenia w realizacji podjętej przez Stowarzyszenie misji powodowało stopniową erozję inicjatywy i wiary w sens prowadzonych działań wśród członków Stowarzyszenia a także narastające przeświadczenie o konieczności szerszej zmiany, obejmującej cały system szkolny. Nie jest to jednak możliwe bez zdecydowanego wsparcia postępowych polityków, zainteresowanych procesem rzeczywistego uspołeczniania szkoły z zapleczem w postaci silnego i zorganizowanego lobby rodziców.Czy możliwa jest demokratyczna szkoła?Zdaniem Krzysztofa Śnioszka, szefa Katowickiej Międzyszkolnej Rady Rodziców problem edukacji nie polega dziś na tym, aby zmieniać przepisy i dostosowywać je do jakichś wypróbowanych wzorców, najistotniejszym problemem jest gruntowna zmiana mentalności urzędników, dyrektorów, nauczycieli. Rodzice oczekują uważnego wysłuchania swoich racji. Nie ma bowiem szans na uspołecznienie polskiej szkoły – zakładanie rad rodziców – jeśli szkoły są od lat areną ostrej walki o władzę, którą dyrektorzy nie chcą się „podzielić’’ za żadną cenę. Nawet tam, gdzie udało się powołać rady rodziców, pozostają one pod ścisłym dyrektorskim nadzorem. Nie lepiej ma się rzecz na polu samorządowym, gdzie rodzice nie mają nic do powiedzenia.